Dzienne archiwum: 15 lutego 2011
Do Garden Party, jej koleżanek i wszystkich naszych czytelników oraz komentatorów
Blog no co ty Tato powstał z potrzeby chwili. Ale szybko okazało się, że ta potrzeba niekoniecznie jest chwilowa. Że są ludzie, którzy chcą to czytać, że są ludzie, którzy chcą tu pisać. I że są ludzie, którzy uważają, że … Czytaj dalej
List
Dziś przedstawiam czytelnikom list, który każdy z nas może kiedyś znaleźć – dzieci lubią robić nam niespodzianki. Modlimy się, aby były zawsze miłe, ale musimy być gotowi na wszystko… Licząc na poczucie humoru, przekazuję ten list i życzę z całego … Czytaj dalej
Problem, zaburzenie
Problemy psychiczne i emocjonalne najczęściej leżą u podstaw większości konfliktów pomiędzy ludźmi. Chciałbym zastrzec, że nie jestem ani psychologiem ani lekarzem psychiatrą. Jestem kolesiem po przejściach, którego problemy w znacznej mierze wynikły z tego, że wybrałem na swoje partnerki osoby … Czytaj dalej
Jak kochasz, to poczekaj
Niedawno odpaliłem starą płytę Sinatry. W jednym z utworów ów wielki artysta wyśpiewywał peany na cześć małżeństwa. Dość urocze frazy typu “Love and marriage go together like a horse and carriage. So remember, brother, you can’t have one without the … Czytaj dalej
Zbrodnia i kara
Dziś – punkt widzenia kobiety skrzywdzonej, zdradzonej, opuszczonej. On popełnił zbrodnię. Opuścił nas, mnie i nasze dzieci. Jak on mógł. Na początku niedowierzanie, łzy, wreszcie przychodzi czas na wściekłość. Zwyczajną, ludzką wściekłość i poczucie krzywdy. Niemożliwe stało się możliwym, już nie … Czytaj dalej
Partnerzy i ich dzieci
Żal po stracie już przeżyty, żałoba po małżeństwie odbyta, wiedza o własnych błędach, błędach partnera i wspólnych wydaje się być uświadomioną. Czas układać nowy etap życia. Trzeba kończyć z prowizorycznymi rozwiązaniami, siedzeniem na kartonach i walizkach, byciu wiecznym gościem rodziców, … Czytaj dalej
stona czyli Szaweł
Szanowni Państwo, Od dawna komentował na no co ty Tato. Teraz dołączył do grona autorów. Szaweł do tej pory występował jako stona. Cieszymy się, że do nas dołączył. Liczę, że jego historia i przemyślenia pomogą nam zrozumieć co się z … Czytaj dalej
Nasze niby żony
Wiele osób znajdujących się w konflikcie rodzinnym, nie zdaje sobie sprawy z istotnego problemu czasowości. Od mojego rozwodu za każdym razem, kiedy jestem przepytywany na temat tego co się dzieje, jestem zmuszony przerywać w pół zdania „Pańska żona …” – „Ja … Czytaj dalej