Dzienne archiwum: 24 stycznia 2011
Chciałem być poważny, ale…
…tym razem nie wyszło. A złożyło się na to wiele okoliczności. Po pierwsze jutro mam rozprawę w sądzie. Zatem trzeba się wyluzować. Po drugie to, co chcę Wam zaprezentować, to twórczość dzieci. Zatem pasuje do profilu. Po trzecie… przysłał mi … Czytaj dalej
„… po co ma się tatę …”
Córkę urodziłam w 5 rocznicę ślubu. Jak się okazało, był to prezent dla mnie, nie dla ojca dziecka. Od niego dowiedziałam się, że liczył na syna a ponieważ ON nie planuje mieć więcej dzieci – bardzo się zawiódł. Swoją obojętność … Czytaj dalej
Tatuś w oczach swoich dzieci
Najczęściej mówimy o miłości rodziców do swoich dzieci. Ta miłość jest jedyną, która się nie zmienia póki żyjemy na Bożym świecie. Dla każdego z rodziców ich dziecko jest najładniejsze, najzdolniejsze i najmądrzejsze. A ciekawe – co dzieci myślą o swoich … Czytaj dalej
Irytujący drobiazg
Mądrzy ludzie powiadają, żeby nie czepiać się drobiazgów. I mają rację. Co jednak począć, gdy drobiazgi czepiają się nas? Swego czasu w szkole PiJS wprowadzono “elektroniczny dziennik”. Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i trendami ekologicznymi równocześnie zrezygnowano z papierowej formy. Żeby … Czytaj dalej